Poza tym pożegnałam bardzo ważną osobę ze swojego życia...mojego Anioła Stróża. Wiecie to taka osoba, która jest z wami bez względu na wszystko. Czy mówicie prawdę czy nie. Ona po prostu jest. Eh...może od początku?
Jak tylko sięgam pamięcią rodzina uważała mnie za dziecko "doskonale", ponieważ według nich nie piłam, nie paliłam itp., ale mniejsza. Gdy miałam 13 lat zdarzył się pewien incydent. Nie chce o nim mówić...ale zmienił mnie. Przez to co się stało nie mogłam jeść, spać, nie chodziłam do szkoły, miałam myśli samobójcze...taaak w wieku 13 lat tez się zdążają. Nie mogłam sobie z tym poradzić, nie umiałam udawać, że wszystko jest dobrze, więc uciekłam. Chciałam być jak najdalej od przeszłości. Była zima. Akurat tamtego roku była dość sroga. Nie wiem jak długo biegłam, a nawet jak daleko zaszłam...to było tak dawno. Czułam, że jestem wolna. Zaczynało się ściemniać i robić zimniej. Gdy było ciemno weszłam do pierwszej lepszej stodoły. Na moje szczęście nigdy żaden pies mnie nie ugryzł, więc na posesje weszłam bez problemu, a że w mojej rodzinnej wiosce też była taka siatka jak tam i jako dziecko często przez nią przechodziłam ta nie sprawiła mi problemu. Szybko weszłam do stodoły. Nie było nie wiadomo jak ciepło, ale lepsze to niż siedzenie na dworze nie? Usiadłam na kawałku jakiegoś drewna, jakieś dechy po prostu i oparłam się o ścianę, a raczej mur. Trudno było zasnąć. Mimo, że czasami przysypiałam to i tak się budziłam i trzęsłam z zimna. Byłam głodna jak wilk, ale wiedziałam, że na powrót jest za późno. Nie mogłam. Wstydziłam się. Jakimś cudem zasnęłam. Nagle poczułam, że ktoś mną szturcha. Gdy otworzyłam oczy ukazał mi się mężczyzna ok 30-40 lat. Chciał wiedzieć co tu robię itp. Ze strachu chciałam uciec, ale złapał mnie za rękę i nie pozwolił. Zaczęłam się szarpać. Dzięki karate za młodu i trochę treningów samoobrony kopłam go w jaja. Taaaa....mimo, że lekko się zgiął to nie puścił. Z bezsilności i strachu zrobiłam to co każde dziecko by zrobiło - najzwyczajniej w świecie się popłakałam. Zaczęłam przepraszać i prosić by mnie puścił. Zrobił to jednak zamiast pozwolić mi odejść zaproponował śniadanie. Z jednej sekundy z osoby, która wydawała mi się straszna zmienił się z ciepłego człowieka. Nie byłam pewna czy mu ufać czy nie jednak głód zrobił swoje >> Weszłam do jego domu. Zrobił ciepłą herbatę i jajecznice. Zjadłam całą dopychając to kanapką z szynką. Wypiłam w tedy chyba z 3 gorące herbaty. Gdy spytał się co tam robiłam odpowiedziałam zgodnie z prawdą jednak gdy spytał o powód już nie byłam w stanie. Do moich oczu znów napłynęły łzy. Nie naciskał jednak. Powiedział jedynie, że bez względu na to co by to nie było muszę być silna. Stwierdziłam, że nie umiem. Obiecał, że mnie nauczy pod warunkiem, że wrócę do domu. Sama nie wiem co mną kierowało. Może chciałam zachować maskę "doskonałej" albo nie chciałam pokazywać co mnie boli? Nie wiem...ale zgodziłam się. Rodzice wysłali mnie do psychologa na pytanie jak się czuje odpowiedziałam że chujowo. Tak prosto z mostu. Nic więcej nie powiedziałam, po prostu patrzyłam na ziemie i czekałam aż się te tortury skończą. Chciałam się z nim spotkać jednak dostałam mocnego zapalenia oskrzeli. Dziwne, że żyje. Pamiętam, że nie mogłam oddychać w nocy - dusiłam się. Czułam się winna, że ja leże i choruje a on mnie szuka i nie może nigdzie znaleźć, ale...czy na pewno? Obiecał nie? Skoro obiecał to chyba dotrzyma tajemnicy...chyba...
Z gorączką walczyłam prawie trzy tygodnie. Sama nie wiedziałam czy pojechać do niego czy co...przecież to on miał mnie znaleźć. Mimo, że minęły dwa czy trzy dni od mojego powrotu do szkoły. Tylko jedna osoba pytała się dlaczego...reszta i tak miała mnie gdzieś. Minął miesiąc, dwa. Śnieg stopniał choć nadal było zimno, a jego nadal nie było. Straciłam nadzieje, że go spotkam. W sobotę czy w niedziele już nie pamiętam wiem, że był to weekend. Poszłam do sklepu po jakąś pierdółkę i go spotkałam. Menda zaszła mnie od tyłu -,- Nie chce używać prawdziwych imion, więc nazwe go eeee Maks, bo lubił to imię. Tak jak ja Shion czy Silit xD MNIEJSZA! No i od tego spotkania w tym sklepie zaczęliśmy spotkać się regularnie. Taaak i z góry mówię, że wiem jak to brzmi, ale proszę nie doszukiwać się w tym podtekstu seksualnego czy czegoś -,- dziękuje ^^ My po prostu się zaprzyjaźniliśmy mimo, że dzieliło nas troche lat... On rozumiał mnie ja jego. Nauczył jak był obojętnym na wiele rzeczy, czy jak nie pokazywał odczuć np smutku. Jedną rzeczą, którą najbardziej uwielbiam (której mnie nauczył) to to jak smutek, poczucie winy czy coś przerodzić w złość. Trudno było mnie tego nauczyć, ponieważ z natury jestem skryta i nieśmiała. Jednak jemu się udało. Jak? Czy to ważne? Nooo trening zajął 3 lata...trochę długo, ale nie żałuje. Od tego czasu oboje byliśmy zgodni, że moją mocną stroną jest to, że łatwo mnie wkurzyć. Mimo, że nie dbał o siebie, pił, palił to nauczył życia w tym zepsutym świecie. No i też nauczył mnie palić i pić, a wierzcie to nie było proste jak ta menda potrafiła wypić cały czteropak, popić emerytką i stać prosto -,- a palił 3-4 paczki fajek dziennie LM niebieskie grube, a pił dwa może trzy razy na miesiąc. Trudno było za nim nadążyć. Hahahaha teraz to trochę zabawne. Nie raz chciałam się zabić. Tak przyznaje chciałam to zrobić powiem nawet więcej ciełam się. Od razu mam gdzieś co powiecie na ten temat. Zrobiłam to bo tak, więcej nie musicie wiedzieć. Mam trudny charakter przyznaje. Maks z małej dziewczynki zrobił kobietę z jajem. Przyrzekliśmy sobie, że jak jedno umrze drugie nie bd żyć. Od jakiegoś czasu przez stres związany z rodziną i zdrowiem przestałam jeść. Zdarzało się to oczywiście wcześniej nie jadłam dwa do czterech pięciu dni. Jednak teraz nie jadłam dwa czy trzy miesiące. Czasem jakiś owocek i woda ciągle woda. Wylądowałam w szpitalu lol. Wymioty, krwotoki z nosa. Bla bla bla... Maks jednak troszeczkę mocno w chuj się wkurwił i kazał jeść. Mimo, że nie mówiłam mu o incydencie z przed lat on jakby wiedział i się mną opiekował jak starszy brat :3 z resztą ja go tak traktowałam. No mniejsza! Kazał mi jeść -,- nie jadłam bo nie. Miesiąc po tym jak zaczęła się moja głodówka Maks trafił do więzienia. Nie ważne dlaczego. Zostawił mnie, a obiecał, że będzie przy mnie...Od tygodnia zaczęłam jeść. Nie wiem czemu coś mnie tknęło jednak...teraz znów jedzenie nie chce przejść przez gardło...mój brat, bój Maks, mój Anioł Stóż zabił się. Nim trafił do więzienia stwierdził, że woli umrzeć niż tam siedzieć i bez względu na to co on zrobi mam żyć i być silna. Powiedziałam jedynie "no dobrze"...ale mieliśmy obietnicę... obietnicę stworzoną tak naprawdę przeze mnie, bo chciałam się zabić w różny sposób jednak za każdym razem mi nie wychodziło. Incydent z przeszłości wypalił swoje znamie. Ono wciąż powraca..i w kółko ...i w kółko ...i w kółko ...i w kółko ...i w kółko ...i w kółko ...i w kółko ...i w kółko...i tak cały czas.
Jestem osobą, która jak się śmieje bez powodu i ma tzw "beke" to jest źle. Jak się odizolowuje od ludzi to jest fatalnie...cieszy mnie to, że nikt oprócz Maksa o tym nie wie. Hahahaha ludzie mówią, że mnie znają. Nic o mnie nie wiedzą, a mówią, że wiedzą. Nie mam już konta na FB, na Skype jak i GG. Jedynie ci co mają do mnie nr tel bd mogli mnie złapać...no tez tu jak coś wstawię xD Dobrze, że są to nieliczni ^^ To jest jakby wiad do moich znajomych i pseuo przyjaciół. To mam nadzieję wyjaśni moje zachowanie.
Teraz myślę co dalej...czuję się jak pusta lalka, którą nie ma kto sterować. Maks był moim lalkarzem. Słucham naszych ulubionych piosenek siedząc na łóżku i patrząc się w pustą ścianę. Łzy bezładnie spłynęły po moich policzkach jak się dowiedziałam o tym. Hahahahahaha wariat napisał testament....aż go zacytuje:
"Wszystko co mam to długi, które przekazuje ZUS-owi i Urzędowi Skarbowemu"
Pamiętam jak kiedyś powiedział, że chciałby kiedyś coś mi przekazać w testamencie jak będzie stary i brzydki, ale nie ma nic...powiedziałam, że już mi dał dużo i więcej nie musi. Kiedyś wkurzało mnie jak powtarzał wiele rzeczy teraz będę za nimi tęsknić. Zabawne nie? Jego ciągłe teksty typu: "bo tak", "za zmarłymi nie ma co płakać", "jesteśmy silniejsi od reszty bo jesteśmy inni pamiętaj to", "musisz być silna" czy mój ulubiony "o mnie się nie martw jak zawsze sobie jakoś porodzę".
Nie wiem co teraz...zostałam sama. Dla was może wydawać się, że jest to nikt, a dla mnie to był ktoś. Był cwany jak lis. Ja jestem, jak mnie ludzie nazwali, mistrzynią kombinatoryki. On nie żyje, a ja wciąż tu... Przez kilka dni nie byłam sobą, więc wyłączyłam się ze świata. Nie żałuje.
Znacie anime "Shigofumi" ? Jeśli nie to tak w skrócie: chodzi o to, że jest dziewczyna, która dostarcza listy od zmarłych do żywych. Póki co takiego listu nie otrzymałam...a co jakby zmienić zasady gry? Czemu to zmarli mają pisać do żywych a nie na odwrót? Mam wiadomość dla Maksa, mój list.
"Hej mendo jak tam? Mam nadzieje, że niczego ci nie brakuje i jesteś szczęśliwy ^^ Mam do cb wielki żal i wiele pretensji, ale...teraz wiem, że lalkarz nie może żyć wiecznie...wieczne są tylko jego dzieła. Z czasem to rozumiem. Obiecałeś, że mnie nigdy nie zostawisz, a jednak to zrobiłeś. Znów boję się zaufać. Wiesz...nawet zaczęłam się leczyć, ale nie po to by wyzdrowieć. Mam te leki, ale nie mam alkoholu...i póki co mieć nie będę. Ty coś obiecałeś i nie dotrzymałeś słowa. Teraz kolej na mnie. 'Jak jedno umrze drugie zaraz po nim' - to twoje słowa. Złamie tą obietnicę. Mam nowego lalkarza. Pewnie uważasz, że się sprzedałam i zmieniam ludzi jak rękawiczki? Wybacz. Może masz i rację może jestem dziwką, ale wiesz też, że bez lalkarza lalka umrze, więc to chyba kolej rzeczy nie uważasz? Mimo wszystko boję się zmiany. Wiesz, że wciąż jestem tą małą dziewczynką prawda? Ciało kobiety umysł dziecka hahaha powiedziałeś to kiedy widziałam cię po raz ostatni. Wiem, że to chciwe z mojej str, ale czy zostaniesz przy mnie do póki nie nadejdzie mój czas? Boję się. Mój nowy lalkarz mieszka o wiele dalej niż ty. Nie przyjadę kiedy chcę, o której chcę i nie bd mogła siedzieć ile chcę. Nie wyrwę się z domu w nocy o północy jak kiedyś by pojechać i się przytulić. Taaa byłeś jedyną osobą, którą tuliłam mimo, że ciągle powtarzam, że nie lubię czułości. Zabawne nie? W poprzednim wcieleniu musieliśmy być rodzeństwem. Mam nadzieję, że w następnym też będziemy dlatego poczekaj zgoda? Będę czekać na to ^^ a tak poza tym...ostatnio miałam sen, że popełniłam samobójstwo i odrodziłam się w Japonii, a ty byłeś moim bratem bliźniakiem. Mieliśmy młodszą siostrę. Pojechaliśmy do Polski bym mogła spotkać się ludźmi, o których ci mówiłam...podobno zanim umarłam obiecałam im, że wrócę, a w tym nowym ciele weszłam na Skype i najzwyczajniej w świecie gadałam z nimi. Okazało się, że minęło 20 lat. Hahahaha byli starzy, ale uśmiechnięci i mieli rodziny ^^ Spędziłam z nimi cały dzień. Spotkałam się z rodziną, która też była szczęśliwa, że mnie widzi. Na koniec odwiedziliśmy mój grób. Wiesz...pomnik jak pomnik dupy nie urywał. Kucnąłeś przed nim i powiedziałeś ' Powinienem cię ocalić, ale lubię patrzeć jak cierpisz. Eh...teraz jest trochę za późno żebyś mogła coś powiedzieć czy zrobić dlatego twoje usta są niebieskie. Kocham cię' na to ja 'dlatego jestem 6 stóp pod ziemią?' no i się obudziłam. Nie wiem czy kiedyś uzyskam odp. Nie liczę na to....Wiesz znów zaczęłam palić jak smok, nie wspomnę już o tym jaką mam chcicę na kwaśne. Masakra....Nie mam gdzie pojechać na szczaw wiesz? Znaczy..byłam u Ciebie niedawno. Dom wystawili na sprzedaż. Miałam wyjebane i weszłam tam. Zabrałam swoje rzeczy. Mam nadzieje, że się nie gniewasz. Eh...napiszę jeszcze kiedyś, a do tego czasu... Do zobaczenia ^^ "
No, więc to by było na tyle...aż trudno uwierzyć, że piszę to kilka tygodni ;/ Eh...co mogę jeszcze napisać? Nikt tak naprawdę mnie nie zna i nikt nie pozna -,- jak to śpiewa jeden z moich ulubionych wokalistów "sam siebie nie znasz, więc jesteś zwykłym testem" czy też "cześć nie jestem człowiek jestem mutant mam ludzkie ciało, ale wnętrze to wulkan". Na początku czułam wielki smutek i żal, później niewyobrażalną złość, a teraz? Teraz jest obojętność. Co bym chciała? Wyrwać się gdzieś. Tak na spontanie. Gdzie? Nie ważne, nie obchodzi mnie to. Po prostu uciec ale tym razem by nikt mnie nie znalazł. Zostawić to życie, wyjechać za granicę i zacząć wszystko od nowa. Wiem, że będzie ciężko, ale wiem też, że dam sobie radę. Czemu? Bo w to wierzę. To powinno wystarczyć nie ^^ Na koniec dam wam listę Naszych ulubionych piosenek. Może posłuchanie. Może któraś się wam spodoba. Nie wiem...Nie jest ich dużo bo tylko 100...a może aż tyle.
1) Nightcore - Crazy in Love
2) Łąki Łan - Big Baton
3) The Difference - Get away with murder
4) Kartkey x Rover - Duchy (LukaMono Blend)
5) The Age Of Information - Falling Out Of Love
6) Duece - Nobody Likes Me | ft. Truth & Ronnie Radke |
7) Falling In Reverse - Caught Like A Fly
8) Emily Browning - Sweet Dreams [DJ WaY] [Dubstep Remix]
9) Florence and The Machine - Seven Devils
10) Ганджу - I kill people
11) Słoń & Mikser - Czerń
12) Słoń & Mikser - Czerń
13) Artrosis - do zła
14) Harley Quinn - Hit and Run
15) MC Brinquedo - Roca Roca 2
16) MC Joao - Baile da Favela
17) Nightcore - Hide
18) Nightcore - Get Out Alive
19) RED - already over
20) Król Lew 2 - Jeden z nas
21) Szymon Wydra - Całe życie grasz
22) Kasia Kowalska - Spowiedź
23) Nihgtcore - Darkness & Magic
24) Nightcore - Wojowniczka
25) Secret Lyrics By The Pierces
26) Train to Hell - Black Friday -Dubstep-
27) Vampz - Boomstick (DUBSTEP)
28) Everclear - American Monster
29) Mordred's Lullaby
30) Scratch Bandits Crew - Requiem for a dreams Remix
31) skrillex - kyoto
32) dead by april - what can i say
33) dead by april - sorry for everything
34) power of trinity - chodź ze mną
35) power of trinity - gorzki ja
36) power of trinity - kto'a
37) power of trinity - suma ran
38) power of trinity - fenix
39) power of trinity - oni
40) power of trinity - jad
41) power of trinity - babilon
42) system of a down - sad statue
43) godsmack - voodoo
44) godsmack - whatever
45) godsmack - good day to die
46) Hatsune Miku & Megurine Luka - Scissoroid
47) Hatsune Miku - Shinitagari
48) dymek - nie chce tak tu żyć
49) DKA - Kto jest zły
50) DKA - Jak by to było
51) DKA - Po co ci to życie
52) DKA - Co pozostanie po mnie
53) DKA - Marzenia
54) DKA - Jak żyć
55) Michiyuki - Kaori Hitai
56) Kaze no Rekuiemu -Safu-
57) tatu - show me love (eng)
58) tatu - robot (ros)
59) tatu - 30 minutes
60) tatu - stars
61) AVIM - Kill me I'm a monster
62) Falling in Reverse - It's over when it's over
63) Kaen - o nic nie pytaj
64) Kaen - piątek 13-tego
65) Kaen - miałaś tu być
66) Monika Brodka - znowu przyszło mi płakać
67) Nightcore - winna (Blue Cafe)
68) Łzy - zabij się
69) Nightcore - I'll Sleep when I'm Dead
70) Nightcore - Murder Melody
71) RED - Breathe into me
72) Criss Angel - Minefreak
73) Christina Perri - Human
74) Melanie Martinez - Mad Hatter
75) Breaking Benjamin - Diary of Jane
76) Linsay Lohan - Confessions of a broken heart
77) Nightcore - Discord
78) Nightcore - Aha!
79) Ciara - Paint it black
80) Evanescence - going under
81) Thousand Foot Krutch - The End Is Where We Begin
82) Thousand Foot Krutch - Courtesy Call
83) starset - my demons
84) Szymon Chodyniecki - Sam na sam
85) imagine dragons - monster
86) Basta - mama I'm a criminal
87) Set it off - Duality
88) Виктор Цой - Нам С Тобой
89) Anna Blue - Alone
90) Hollywood Undead - City
91) Monster - Wir sind Helden
92) Gospel - chciałbym być pojebany
93) Zedd - Spectrum
94) rscal flatts - what's hurts the most
95) Ghost Town - You're so creepy
96) Blood on the dance floor - call me master
97) Anagram - Masakrum
98) Video - ktoś nowy
99) Step up Revolution Diplo feat. Lil Jon - U Don't Like Me (Datsik Remix)
100) icon for hire - make a move
Na koniec mam wiadomość dla moich przyjaciół ^^
"Jak zawsze nie potrzebnie się martwicie. Nie macie o co. Jak już wiecie nic sobie nie zrobię, więc nie bójcie się zgoda? Chciała bym Wam podziękować za to, że byliście. Chciała bym też przeprosić za to jak się zachowywałam przez ostatni czas. Przepraszam za kłamstwa, które pojawiły się przez moją głupotę. Teraz wiecie czemu mówiłam, że wszystko jest okey czy byłam taka tajemnicza. Chciałam w szczególności podziękować Rin, Agito, Katherinie, Sachiko, Anorektyczce (byłej xD), Erotomanowi, Królowej i w szczególności Qween. Wiem, że mnie kochacie. Ja też Was kocham ^^ Może wiecie, albo i nie, że jak mówię "kocham" to znaczy, że coś bardzo bardzo BARDZO lubię, ale nie kocham na serio, bo nie umiem. Moje serce zamarzło i jakoś nie mam ochoty je roztapiać. Wiem, że teraz macie wiele pytać, ale czy właśnie nie uzyskaliście odpowiedzi? Powiecie pewnie, że nie...eh... Byłam taka już wiecie dlaczego no i...jest jeszcze coś co mnie zdołowało dodatkowo, ale to już wyśle sms'a ^^ Hahahaha xD ale mam beke xD Wiem, że to was zaboli co teraz powiem...
Czy czegoś żałuje? Tak. Żałuje tego, że dołączyłam do pierwszego rp i tego, że byłam kolejnych. Dlaczego? Bo w tedy tak bardzo nie przywiązała bym się do Was. Tak bardzo szybko przywiązuje się do ludzi czego nie znoszę. Dlatego wolę się usunąć teraz nim będzie za późno. Jak bardzo mnie kochacie? Okey okey wiem, że bardzo mocno ;3 to tak jak mnie kochacie tak teraz mnie znienawidźcie ^^
Ps. Agito nic sobie nie zrobiłam i nie zrobię, a ty tak (mówię o tych ranach), więc zerwałeś naszą umowę...jednak ty nie ja. Mimo wszystko nic sobie nie może zrobić (nadal xD), bo trzyma cię umowa z Qween ^^ (tak jak mnie >>), więc sprawa wygląda tak; jeśli ja umrę umrze Qween a za nią ty, jeśli umrzesz ty zabije się Qween, a później ja, jeśli zabije się Qween umrzemy oboje. Jak byś na to nie patrzył jest chujowo, więc czy warto umierać? Pewnie powiesz, że tak -,- ale nie. Znaczy...ja wciąż mam ochotę cię zabić ;3 i mówię to w 100% poważnie."
Co moge powiedzieć? Do usłyszenia ~
99) Step up Revolution Diplo feat. Lil Jon - U Don't Like Me (Datsik Remix)
100) icon for hire - make a move
Na koniec mam wiadomość dla moich przyjaciół ^^
"Jak zawsze nie potrzebnie się martwicie. Nie macie o co. Jak już wiecie nic sobie nie zrobię, więc nie bójcie się zgoda? Chciała bym Wam podziękować za to, że byliście. Chciała bym też przeprosić za to jak się zachowywałam przez ostatni czas. Przepraszam za kłamstwa, które pojawiły się przez moją głupotę. Teraz wiecie czemu mówiłam, że wszystko jest okey czy byłam taka tajemnicza. Chciałam w szczególności podziękować Rin, Agito, Katherinie, Sachiko, Anorektyczce (byłej xD), Erotomanowi, Królowej i w szczególności Qween. Wiem, że mnie kochacie. Ja też Was kocham ^^ Może wiecie, albo i nie, że jak mówię "kocham" to znaczy, że coś bardzo bardzo BARDZO lubię, ale nie kocham na serio, bo nie umiem. Moje serce zamarzło i jakoś nie mam ochoty je roztapiać. Wiem, że teraz macie wiele pytać, ale czy właśnie nie uzyskaliście odpowiedzi? Powiecie pewnie, że nie...eh... Byłam taka już wiecie dlaczego no i...jest jeszcze coś co mnie zdołowało dodatkowo, ale to już wyśle sms'a ^^ Hahahaha xD ale mam beke xD Wiem, że to was zaboli co teraz powiem...
Czy czegoś żałuje? Tak. Żałuje tego, że dołączyłam do pierwszego rp i tego, że byłam kolejnych. Dlaczego? Bo w tedy tak bardzo nie przywiązała bym się do Was. Tak bardzo szybko przywiązuje się do ludzi czego nie znoszę. Dlatego wolę się usunąć teraz nim będzie za późno. Jak bardzo mnie kochacie? Okey okey wiem, że bardzo mocno ;3 to tak jak mnie kochacie tak teraz mnie znienawidźcie ^^
Ps. Agito nic sobie nie zrobiłam i nie zrobię, a ty tak (mówię o tych ranach), więc zerwałeś naszą umowę...jednak ty nie ja. Mimo wszystko nic sobie nie może zrobić (nadal xD), bo trzyma cię umowa z Qween ^^ (tak jak mnie >>), więc sprawa wygląda tak; jeśli ja umrę umrze Qween a za nią ty, jeśli umrzesz ty zabije się Qween, a później ja, jeśli zabije się Qween umrzemy oboje. Jak byś na to nie patrzył jest chujowo, więc czy warto umierać? Pewnie powiesz, że tak -,- ale nie. Znaczy...ja wciąż mam ochotę cię zabić ;3 i mówię to w 100% poważnie."
Co moge powiedzieć? Do usłyszenia ~